Re: Polska Super Liga !!

kolejny mecz Ponczek Spajki


Kolejny mecz PSL za nami tym razem siły swe sprawdziły Polska i Ac Milan. Bukmacherzy już dawno ustawili że można sporo zarobić stawiając na Milan i już w 10 minucie marzeniami byli znacznie bogatsi ci co obstawili zwycięstwo Milanu. Kontra prawą stroną Seedorfa bardzo wkręcone płaskie podanie które wślizgiem dopadł Weah i o dziwo na tablicy wyników wyświetlono wynik 1-0 i takim samym wynikiem rozpoczęto drugą połowę. Aż do 57 minuty kiedy szerokim podaniem od Smolarka z najbliższej odległości wpakował do bramki Żurawski. Potem wzajemne kontrataki z obu stron głÃ³wnie rozbijane przez obrońców aż do pechowej 84-tej minuty dla Milanu i szczęśliwej dla Polski widownia wykrzyczała głośne GOOOOOOOOOOOOOOOL !!!!!!!!!!!!!!!!! i ponownie Żurawski (ehhh gdyby on taki pożyteczny w kadrze narodowej naszej był :/ ) Ogólnie mecz czysty bez kartek i z tylko jednym faulem. 3 rzuty rożne dla Polski.

Ruichi - Root 1:3 (1:1)

Mecz ostatniego w tabeli Ruichi ego i walczącego o wygranie Polskiej Super Ligi - Root a miał być spacerkiem dla tego drugiego i pierwsza akcja meczu potwierdzała te przypuszczenia ponieważ po dobrym rozegraniu w 2 minucie Root objął prowadzenie 1:0. Jednak to nie satysfakcjonowało Root a który zgodnie z zasadą ,,najlepszą obroną jest atak dalej szturmował obronę Ruichi ego, jednak bez rezultatu. Na przeszkodzie stawał bramkarz gospodarzy lub obrońcy grający w tej części meczu bardzo dokładnie. Ponadto w ofensywne poczynania Root a wkradła się nerwowość która niweczyła sprawne rozegranie piłki w obrębie pola karnego. Kiedy wydawało się że do przerwy Root będzie prowadził skromnie 1:0, Ruichi przeprowadził bardzo składną akcję i doprowadził po kombinacyjnym ataku do remisu w 45 minucie meczu.
Po przerwie niespodziewanie do ataku rzucił się Ruichi i tylko przypadek uchronił gości od utraty drugiej bramki. Po początkowej przewadze Ruichi ego, Root przeprowadził udany kontratak i strzałem przy słupku podwyższył na 2:1. Jednak nie poprzestał na tym ponieważ już po chwili bliźniacza akcja pozwoliła na zdobycie trzeciej bramki, która dała odrobinę spokoju Root owi. Dalsza część gry była bardzo chaotyczna gdzie zarówno gospodarze jak i goście mieli swoje szanse jednak wynik 3:1 utrzymał się do końcowego gwizdka. Wynik chyba sprawiedliwy choć przy odrobinie szczęścia Ruichi mógł zainkasować nawet 3 punkty...

Następny mecz:

Real/Black (Szyms) vs. Polska (Foka)